MODLITWA  WIELKIM  PRZYWILEJEM




- Mat. 6:1
"Strzeżcie się,
abyście jałmużny waszej
nie czynili przed ludźmi dlatego,
abyście byli widziani od nich;
inaczej nie będziecie mieli
zapłaty u Ojca waszego,
który jest w niebiesiech"


 

Mistrz nasz w tej lekcji mówi o właściwym i niewłaściwym sposobie udzielania jałmużny, Rozwijając ten temat wyjaśnia także pojęcie właściwej oraz niewłaściwej modlitwy i na koniec właściwego oraz niewłaściwego postu. We wszystkich tych sprawach Jezus otwarcie krytykuje hipokryzję i teatralne popisy. Jedynym motywem skłaniającym naśladowców Jezusa do działania powinno być pragnienie przypodobania się Niebiańskiemu Ojcu oraz uzyskanie Jego aprobaty. Mogą zaistnieć sytuacje, w których czas i miejsce sprzyjają udzielaniu jałmużny, kiedy składanie dobro wolnych datków w obecności innych jest zupełnie na miejscu, a modlenie się w obecności osób innych jest rzeczą całkowicie właściwą i kiedy informacja o podjęciu postu może dojść do wiadomości ludzi nie wzbudzając nagany. Motyw skłaniający nas do działania Wielki Nauczyciel wysuwa na plan pierwszy. Jeśli działanie wynika z samolubnych pobudek; jeśli próbujemy robić coś na pokaz, dla aplauzu lub doczesnych korzyści, to postępowanie takie nie może zyskać Boskiej aprobaty lub błogosławieństwa - "Błogosławieni czystego serca". Drudzy mogą widzieć, że wykonujemy dobre uczynki lub modlimy się czy pościmy, ale my nie mamy udzielać dobrowolnych datków, modlić się i pościć po to, aby inni to dostrzegali. O tych, którzy tak postępują nasz Pan mówi, że "Odbierają zapłatę swoją" nic więcej im się nie należy. Zdobywają pożądany rozgłos.

PRZYWILEJ MODLITWY

Modlitwa jest przywilejem. Jezus nie nakazywał swoim , uczniom się modlić, ani też nie określił formy w jakiej powinni się modlić, dopóki sami Go o to nie poprosili. "Modlitwa jest szczerym pragnieniem serca - wypowiedzianym słowami lub nie". Lud Pański musi odczuwać osobistą potrzebę Boskiej łaski i pomocy, aby docenić przywilej przybliżenia się do Boga i tronu niebiańskiej łaski. Próby i trudności, kłopoty i pokusy życia skłaniają dzieci Boże do modlitwy. Stan, w którym umiłują one możność przyjścia do Boga nie tylko wtedy, gdy przygniatają je troski, ale także i wtedy gdy przepełnia je radość, skłaniająca do podziękowania, do oddania czci, chwały i wyrażenia uwielbienia, świadczy o lepszym i wyższym rozwoju chrześcijańskim.
    Zauważmy, że nasz Pan nie mówił o tym w jaki sposób świat powinien się modlić, zwracał się jedynie do Swych uczniów: "Wy tedy tak się módlcie". Trzeba przyznać, że najogólniej mówiąc poganie, ludzkość świata, nie mają przystępu do Boga. Jedynie ci, którzy pozostają w związku przymierza z Bogiem (żydzi i chrześcijanie) otrzymali ze strony Boga zapewnienie, że ich prośby zostaną przez Niego przyjęte. Powyższe stwierdzenie może spowodować u niektórych uczucie zaskoczenia, bowiem zwyczaj zachęcania i napominania wszystkich do modlitwy jest powszechny. Jednakże rzut oka na istniejącą sytuację uwidacznia ustalone zasady leżące u podstaw omawianej sprawy. Zwróćmy na to uwagę. Cały świat rasa Adamowa - został odłączony od Boga z powodu grzesznych uczynków. Adam był związany z Bogiem przymierzem, dzięki czemu Cieszył się przywilejami pozycji syna Bożego. Stan ten obejmował przywilej społeczności, łączności, modlitwy, Boskiego nadzoru i troski, które mogły zapewnić nawet wieczne życie. Lecz nieposłuszeństwo Adama spowodowało zerwanie owego przymierza - zniesienie wypływającego zeń związku oraz wszystkich przywilejów (Oz. 6:7). Jedynie ci, którzy zostali ponownie przyjęci przez Boga, którym Bóg ponownie pozwolił wejść w związek przymierza, cieszą się obecnie przywilejem modlitwy. W taki sposób traktowani byli naturalni Izraelici pod przymierzem Zakonu i w związku z tym Świątynia w Jerozolimie nazwana została Domem Modlitwy. Miała ona służyć w szczególności narodowi żydowskiemu, ale wszystkie narodowości miały przywilej stania się żydowskimi prozelitami i tym samym otrzymania wszystkich przywilejów Żydów, co też obejmowało przywilej modlitwy.
    Nasz Pan, za sprawą własnej lepszej ofiary za grzechy uczynił świętymi i godnymi dostąpienia jeszcze wyższego przywileju modlitwy tych, którzy zostali Jego uczniami i Jego naśladowcami. Począwszy od zesłania Ducha Świętego byli oni nazywani synami Bożymi i cieszyli się spłodzeniem z Ducha Świętego. Początkowo byli to jedynie wierzący Żydzi, ale we właściwym czasie środkowa ściana przegrody dzieląca Żydów i pogan została zniesiona. Wszyscy wierzący poganie począwszy od Korneliusza zostali przyjęci jako spłodzeni z ducha synowie i jako takim udzielony został przywilej modlitwy (Dz. Ap. 10).
    Poganie weszli w powinowactwo z Bogiem nie poprzez Mojżeszowe przymierze Zakonu, ale dzięki przymierzu ofiary, na mocy którego zostali powołani i przyjęci jako współdziedzice z Chrystusem - "Zgromadźcie mi świętych moich, którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze" (Ps. 50:5). Jedynie tacy poganie, którzy przyjęli Chrystusa i weszli wraz z Nim w przymierze ofiary, mogą w tym wieku stać się synami Bożymi i cieszyć się przywilejami synostwa, do których należy modlitwa. Zwyczaj zachęcania do modlitwy ludzi, którzy znajdują się poza związkami przymierza z Bogiem, jest zarówno niebiblijny jak i nierozsądny. "Bóg grzeszników nie wysłuchiwa" (Jan 9:31). Ci, którzy przyszli do Niego przez Chrystusa zostali przyjęci tylko dlatego, że Jezus jest ich Orędownikiem. Możemy więc wyraźnie zobaczyć, że ci, którzy przybliżyli się do Boga we własnym imieniu - nie przyjąwszy Orędownika oraz postawionych przez Niego warunków uczniostwa - nie mogą zajmować u Ojca żadnego stanowiska a ich modlitwy nie są przyjmowane.
    Zamiast napominać naszych przyjaciół i sąsiadów, aby modlili się do Boga i ufali, że zasyłane przez nich modlitwy znajdą wypełnienie, powinniśmy dać im biblijną radę - zachęcać do pokutowania za grzech, uznania faktu odpuszczenia im grzechów zgodnie z świadectwem Słowa Bożego oraz uczynienia zupełnego poświęcenia się i naśladowania Jezusa. Wówczas jako synowie Boży otrzymają oni teraz wszelkie przywileje synostwa, jak również chwalebne perspektywy na przyszłość.

PRÓŻNE FORMUŁKI POWTARZANE PRZEZ POGAN

Wszyscy na świecie, którzy nie opuścili tego świata i nie weszli przez Chrystusa w związki przymierza z Bogiem, są poganami. Tacy, którzy stoją z boku i nie rozumieją owej jedynej Drogi, Jedynych Drzwi prowadzących do Bożej łaski, na próżno oczekują, że zostaną wysłuchani dla swojej wielomówności, dlatego powtarzają swoje modlitwy. Niektórzy używają modlitewnych młynków, inni różańców, a jeszcze inni po stokroć powtarzają określone zwroty.
    Nikt poza naśladowcami Jezusa nie jest wysłuchiwany, aby nie sądzili, że długość wypowiadanych modlitw spowoduje przyjęcie ich przez Ojca. Nie ma potrzeby zasyłania długich modlitw, ponieważ - jak oświadczył Jezus - "wie Ojciec wasz, czego potrzebujecie, pierwej niżbyście wy go prosili". Dlaczego więc w ogóle powinniśmy prosić? Dlatego, że takie jest Boskie zarządzenie, widocznie w celu pobudzenia naszej wiary i udzielenia nam tym bogatszych i częstszych błogosławieństw. Bóg obchodzi się z nami jak z ukochanymi dziećmi, które miłuje i które chciałby nauczyć najbardziej pomocnego w życiu postępowania. Kiedy Jezus czuł potrzebę odmawiania długich modlitw, nigdy nie wypowiadał się publicznie. Odchodził samotnie na górę. Podobnie mają postępować Jego naśladowcy - oddalić się i w ustronnym miejscu cieszyć się łącznością z Ojcem, pomimo iż uczestnictwo w publicznej modlitwie w zgromadzeniu ludu Pańskiego jest wyraźnie aprobowane.

FORMA WYPOWIADANYCH SŁÓW

W odpowiedzi na prośbę swoich uczniów Jezus podał przykład właściwej modlitwy. Uwagę zwraca jej krotka forma, prostota, bezpośredniość i uporządkowanie.
    (1) Rozpoczyna ją przypisanie chwały oraz uzasadnienie naszego przyjścia do Boga jak dzieci do swego ojca: "Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech! święć się [niech będzie uczczone, uwielbione] imię twoje". Imię Boże przedstawia Jego charakter, Jego królestwo i Jego osobowość. Przede wszystkim więc, przypisujemy cześć, szacunek, majestat i chwałę naszemu wielkiemu Stwórcy, którego w sposób przez Niego ustalony z radością nazywamy naszym Niebiańskim Ojcem.
    (2) Następnie, według porządku, uznajemy Boską władzę i autorytet. Oznacza to, że nasze serca, poddane są woli Bożej na śmierć i życie, bez względu na to, czy przepełnia je radość czy smutek, zadowolenie czy ból. Dalej wyrażamy nasze zaufanie pokładane w Boskiej mocy i obietnicy, że ostatecznie; wola Jego będzie tak całkowicie i zupełnie wykonywana na ziemi jak jest obecnie wykonywana w niebie: "Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja jako w niebie, tak i na ziemi". Przez to oświadczenie uznajemy nadejście Królestwa Mesjasza, a pośrednio dajemy wyraz naszym osobistym nadziejom związanym z tymże Królestwem - wyrażamy nadzieję, że, jeśli zachowamy wierność, będziemy związani z Panem w Jego chwalebnym Królestwie, udzielając ludzkości błogosławieństw Boskiej mocy i miłosierdzia, których rezultatem będzie doprowadzenie do odrodzenia wszystkich chętnych i posłusznych spośród rodzaju ludzkiego.
    (3) Nasze codzienne potrzeby, codzienny chleb, są następnym przedmiotem prośby: "Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj". Jakie to proste! Bóg obiecał, że zapewni nam potrzebny chleb i wodę w tym sensie, że nie zapomni o nas i o naszych potrzebach. W naszych prośbach jedynie sugerujemy, że czekamy z ufnością na Pana, pod żadnym pozorem nie wątpiąc w Jego gotowość i możność urzeczywistnienia Jego obietnic. Bóg nie obiecywał, ani też my nie powinniśmy modlić się o obfitość, bogactwo, zamożność, ani też o poszczególne wykwintne rodzaje pożywienia lub luksusy. Zawarta tu myśl znaczy: Ojcze, udziel nam zabezpieczenia potrzeb życiowych w sposób który Tobie wyda się dla nas najlepszy. Gdyby zaś Boska opatrzność kiedykolwiek nie poczyniła potrzebnych nam zabezpieczeń, wierzący człowiek powinien poznać, iż nie wynika to z przeoczenia, ani też z niemocy, ale że Boska mądrość uważa to za najlepszy sposób postępowania wobec nas.
    (4) "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". W tej części położono nacisk na .naukę Mistrza, która głosiła, że jedynie miłosierni dostąpią miłosierdzia, że jedynie ci, którzy odpuszczają do stąpią odpuszczenia. Nie ma to żadnego związku z przebaczeniem grzechów popełnionych przez nich pierwotnie - te należą do przeszłości, odeszły na zawsze dla tych, którzy po zostają pod mocą krwi. Bowiem zostały przy kryte w chwili przyjęcia Chrystusa i wejścia z Nim w związek przymierza. Jednak codziennie towarzyszą nam upadki, słabości, niedoskonałości, nietrwałość i wykroczenia przeciwko Boskiemu prawu. Powinniśmy się przyznać do te go. Boskie zarządzenie zostało poczynione w celu udzielenia nam odpuszczenia zgodnie z naszymi modlitwami pod jednym wszakże warunkiem, mianowicie, że głęboko doceniamy jego treść w stosunku do innych, będziemy postępować według tej samej zasady.
    (5) "I nie wwódź nas na pokuszenie [nie opuszczaj nas w nich]". Odczuwamy nasze słabości i niedoskonałość, stąd wiemy, że zgodnie z Boską opatrznością musimy znaleźć się w warunkach prób i doświadczeń, a więc wolno nam modlić się o to, abyśmy nie byli w nich opuszczeni, pozostawieni na łasce własnych sił, ale by za zgodą Pana, Jego łaska okazała się dla nas wystarczająca.
    (6) Biblia zapewnia nas o istnieniu onego złośnika, że ma on wielką moc i wpływ na ludzi; że jest to książę "który ma władzę na powietrzu", "bóg świata tego". Jednakże właściwą rzeczą jest, abyśmy prosili Pana, żeby nas nie ozostawiał na pastwę diabelskich sideł i "uwolnił nas od onego złośnika".
    Słowa: "albowiem twoje jest królestwo i moc i chwała na wieki. Amen", nie znajdują się w najstarszych greckich manuskryptach i dlatego też właściwie są pominięte w niektórych wersjach, ponieważ nie są częścią Pisma Świętego. Królestwo lub panowanie w obecnym czasie nie pochodzą od Boga. Jego Królestwo, moc i chwała obecnie nie panują. Oczekujemy na założenie Mesjaszowego Królestwa w miejsce obalonego imperium szatana, na związanie przeciwnika na tysiąc lat i wprowadzenie Boskiego Królestwa mocy i chwały, które trwać będzie na wieki.

- artykuł zaczerpnięty z miesięcznika religijnego "Teraźniejsza Prawda" `89(13).

Na poczatek
  Izrael Kultura Historia Turystyka Pomoc duchowa Żydzi w Polsce Czasy i Fakty

Copyright ©2004-2005 by Gedeon